4 błędy popełniane przez początkujących dev blogerów

Cześć, tu Jarek!

Dziś mam dla ciebie kilka przemysleń w temacie... blogowania!

Blogujemy. Tworzymy tresci. Dzielimy się swoją wiedzą. Czasem jednak co nas powstrzymuje... Czy słusznie? Oto dlaczego początkujący dev blogerzy failują (mocno):

Pisanie do szuflady

"Opublikuję wpis dopiero jak będę mieć 5 blogpostów do przodu"

"Udostępnię dopiero po świętach, bo teraz ludzie są na urlopach i nie czytają technicznych blogów"

To nie jest optymalne podejście. Im szybciej wyjdziesz ze swoimi treściami do ludzi, tym lepiej dla Ciebie. Wyrobisz sobie nawyk 3P: Pisz, Publikuj, Promuj.

Pisz: o swoich przemyśleniach (np. "w sumie fajny ten typescript") Publikuj: jak najszybciej (wrzuć od razu na Medium, Dev.to czy Hashnode)Promuj: tam, gdzie są Twoi odbiorcy (podlinkuj wpis na tematycznym subreddicie lub grupce na FB)

Tworzenie własnego CMSa

Zgadza się. Lubię grzebać w kodzie. Lubię też zajmować się konfiguracja VPS.

Wordpress jest ciężki. Jest tez (o zgrozo) napisany w PHP. Ma pełno funkcji, których nie wykorzystasz. Może by tak... napisać własny system... taki skrojony pode mnie... tak od podstaw...

Napiszę sobie zatem front w z tym nowym frameworkiem do Reacta, API będzie latać po GraphQL, a baza danych... no właśnie. Musze wybrać sobie bazę danych. Lepszy Postgres, czy Mongo?

I zaczynasz robić research. Oddala Cię to od głównego celu – dzielenia się swoją wiedza i przemyśleniami na blogu.

Zadaj sobie pytanie: chcesz pisać bloga, czy kodować CMSy?

Nieudostępnianie swoich wpisów

No, teraz jak ogarnąłem sobie tego blogposta to wszystko jasne! Ludzie zaczną to czytać i moja marka osobista poszybuje w kosmos!

plot twist: prawie na pewno tak nie będzie. Nawet jeśli wrzucisz story na Insta, że nowy post już czeka na blogu.

Odpowiedz z linkiem do blogposta na pytanie na StackOverflow. Zaangażuj się w merytoryczną dyskusję na Reddicie. Wyślij swój wpis do zbiorczych newsletterów.

Perfekcjonizm

Jeszcze tylko korekta... Usunięcie samotnych liter z końca linii... A poza tym, to ten akapit mógłby być bardziej rozbudowany... Poszukam idealnego zdjęcia na okładkę wpisu... A może jednak zmienię tytuł...

Wiesz co? Zawsze znajdziesz wymówkę do niedziałania.

Tekst opublikowany (nawet przeciętny) zawsze bije na głowę tekst nieopublikowany.

Czy nie robiąc nic dajesz jakąś wartość? No właśnie.